Już nawet nie pamiętam jak to się stało, że powstała ta biżu. Najpierw chyba było marzenie pewnej osoby o szarych kolczykach. Potem okazało się, że kolczyki tak się spodobały, że dołączyło marzenie o bransoletce i wisiorku. A mi tak się spodobało łączenie szarych elementów, że powstała jeszcze zakładka do książki i brelok do komórki. Nazwa też przyszła błyskawicznie, akurat pochłonęła mnie lektura pewnej książki.
Przedstawiam Wam komplet Cień wiatru.
KITNET PERFEITA: 27M2 DE PURA BELEZA E APROVEITAMENTO DE ESPAÇO
11 miesięcy temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz