Kochani Goście mojego bloga,
chciałabym Wam życzyć abyście poczuli magię świąt...
M.
PS Chciałabym się z Wami podzielić najpiękniejsza kolędą jaką znam.
Szczególnie teraz jest mi tak bliska...
środa, 22 grudnia 2010
poniedziałek, 20 grudnia 2010
Scrap :)
Nie, nie - tym razem nie moje prace chciałabym Wam pokazać. Mam dwie scrapujące koleżanki.
Jedną już pewnie znacie - to leworęczna z zaprzyjaźnionego bloga http://leworeczna.blogspot.com/ Zapraszam serdecznie, bo naprawdę warto!
A druga już swój wirtualny debiut miała niedawno na moim blogu, ale że ostatnio odebrałam od niej kolejną zamówioną kartkę dla przyjaciół mojej rodziny, więc się Wam pochwalę :) A koleżankę może zmobilizuję to własnego bloga :D
Jedną już pewnie znacie - to leworęczna z zaprzyjaźnionego bloga http://leworeczna.blogspot.com/ Zapraszam serdecznie, bo naprawdę warto!
A druga już swój wirtualny debiut miała niedawno na moim blogu, ale że ostatnio odebrałam od niej kolejną zamówioną kartkę dla przyjaciół mojej rodziny, więc się Wam pochwalę :) A koleżankę może zmobilizuję to własnego bloga :D
piątek, 17 grudnia 2010
wtorek, 14 grudnia 2010
zk4 W świecie baśni
poniedziałek, 13 grudnia 2010
niedziela, 12 grudnia 2010
sobota, 11 grudnia 2010
Wspomnień czar (cz.4)
Pora na zaprezentowanie Wam drugiej biżuterii ślubnej mojego autorstwa, która powstała w 2008 r. dla Julitki. W sumie muszę przyznać, że emocje towarzyszące mi przy jej powstawaniu wcale nie były mniejsze niż za pierwszym razem :)
Zamówienie było dość skonkretyzowane, po Julka była już po dość długich i bezowocnych poszukiwaniach kompletu z z klipsami w sklepach. Miały być okrągłe, bezbarwne/transparentne kryształki Swarovskiego, koniecznie w pozłacanej oprawie (która została wymuszona przez złote buty ;) W związku z tym, że sukienka była dość prosta Panna Młoda stwierdziła, że możemy poszaleć z dodatkami. I tak powstała właśnie Kryształowa Dama - klipsy i bransoletka z kryształków Swarovskiego
Zamówienie było dość skonkretyzowane, po Julka była już po dość długich i bezowocnych poszukiwaniach kompletu z z klipsami w sklepach. Miały być okrągłe, bezbarwne/transparentne kryształki Swarovskiego, koniecznie w pozłacanej oprawie (która została wymuszona przez złote buty ;) W związku z tym, że sukienka była dość prosta Panna Młoda stwierdziła, że możemy poszaleć z dodatkami. I tak powstała właśnie Kryształowa Dama - klipsy i bransoletka z kryształków Swarovskiego
Dzięki uprzejmości Julity oraz jej fotograf, czyli Agi Bogackiej
mogę Wam też pokazać biżuterię na Julce :)
Etykiety:
biżuteria ślubna,
bransoletki,
klipsy,
kolaze,
komplety
piątek, 10 grudnia 2010
czwartek, 9 grudnia 2010
Wspomnień czar (cz.3)
Dziś będzie o mojej pierwszej biżuterii ślubnej :) która powstała ponad 3 lata temu. Niesamowite uczucia towarzyszyły mi przy jej tworzeniu - zarazem czułam się zaszczycona i przejęta :) Wymagań z tego wszystkiego specjalnie już nie pamiętam - dziś jedynie wiem, że miała być w kolorystyce kremowej i karmelowej, bo taką właśnie barwę miała szarfa w sukni (której na zdjęciu niestety nie widać). Z nieco trzęsącymi rękami powstał Jedyny taki dzień :)
Etykiety:
biżuteria ślubna,
kolaze,
kolczyki,
komplety,
naszyjniki
środa, 8 grudnia 2010
zk2. Migotka
wtorek, 7 grudnia 2010
Wspomnień czar (cz.2)
Już nawet nie pamiętam jak to się stało, że powstała ta biżu. Najpierw chyba było marzenie pewnej osoby o szarych kolczykach. Potem okazało się, że kolczyki tak się spodobały, że dołączyło marzenie o bransoletce i wisiorku. A mi tak się spodobało łączenie szarych elementów, że powstała jeszcze zakładka do książki i brelok do komórki. Nazwa też przyszła błyskawicznie, akurat pochłonęła mnie lektura pewnej książki.
Przedstawiam Wam komplet Cień wiatru.
Przedstawiam Wam komplet Cień wiatru.
Etykiety:
bransoletki,
breloki,
kolaze,
kolczyki,
komplety,
wisiorki,
zakładki do książki
poniedziałek, 6 grudnia 2010
Wspomnień czar (cz.1)
Postanowiłam trochę powspominać biżuterię robioną na zamówienie. Z takimi zamówieniami wiąże się cały proces, który musi połączyć wymagania klientki i jej wyobrażenia z moim pomysłem. Takie zamówienia to zawsze trochę wyższa poprzeczka, ale i zwielokrotniona radość przy skończeniu pracy.
Pewnego zimowego wieczoru dostałam prośbę o zrobienie kolczyków do granatowej sukni. Dostałam zdjęcie kreacji, zaniemówiłam z zachwytu. I zaczęłam dumać... A że to było jedno z pierwszych zamówień, to przyznam że trochę stresu przy tym miałam.
Efektem są kolczyki Księżycowa noc z perełek i sodalitu :)
Pewnego zimowego wieczoru dostałam prośbę o zrobienie kolczyków do granatowej sukni. Dostałam zdjęcie kreacji, zaniemówiłam z zachwytu. I zaczęłam dumać... A że to było jedno z pierwszych zamówień, to przyznam że trochę stresu przy tym miałam.
Efektem są kolczyki Księżycowa noc z perełek i sodalitu :)
niedziela, 5 grudnia 2010
piątek, 3 grudnia 2010
czwartek, 2 grudnia 2010
środa, 1 grudnia 2010
k400 Equilibrium
Subskrybuj:
Posty (Atom)